Staruszek Pikuś trafił do nas po śmierci właściciela. Został pozostawiony sam sobie na opuszczonej posesji: trzynastoletni, zaniedbany, niedosłyszący psiak, cichutko akceptujący swój los. Dziadzio miał przerośnięte pazury i powyginane paluszki.
Staruszek Pikuś trafił do nas po śmierci właściciela. Został pozostawiony sam sobie na opuszczonej posesji: trzynastoletni, zaniedbany, niedosłyszący psiak, cichutko akceptujący swój los. Dziadzio miał przerośnięte pazury i powyginane paluszki.