Nasz schroniskowy Olaf mocno uszkodził sobie poduszkę w łapie. Konieczna była interwencja chirurgiczna. To przykre zdrowotne wydarzenie dało nam nowe informacje o psiaku. Dowiedzieliśmy się, że Olaf jest prawdziwym aniołkiem.
Całą drogę do lecznicy grzecznie przeleżał na siedzeniu. Jazda z nim to prawdziwa przyjemność. W lecznicy był przyjacielem całego personelu. Każdego z radością witał i żadne zastrzyki ani zabiegi nie zburzyły jego dobrego humoru.
W schroniskowej izolatce jest bardzo spokojny, dużo śpi, odpoczywa od schroniskowego zgiełku, nie niszczy. Wytrzymuje z potrzebami fizjologicznymi do wyjścia na zewnątrz.
Dzięki działalności stowarzyszenia mogliśmy pokryć koszt operacji Olafa.
Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia i wspaniałego nowego domu!