
Opłaciliśmy fakturę za usunięcie płytki stabilizującej u podopiecznego schroniska – Arcziego. Arczi trafił do schroniska prawdopodobnie po wypadku komunikacyjnym. Operacja usunięcia płytki była kolejną jaką przeszedł w schronisku i mamy
Opłaciliśmy fakturę za usunięcie płytki stabilizującej u podopiecznego schroniska – Arcziego. Arczi trafił do schroniska prawdopodobnie po wypadku komunikacyjnym. Operacja usunięcia płytki była kolejną jaką przeszedł w schronisku i mamy
W marcu 2025 r. Szeryf odwiedził okulistę w związku ze zmianą na powiece. Okazało się, że to co Szeryf ma na dolnej powiece to zmiana nowotworowa (gruczolak) i koniecznie do
W wieku około 8 lat, z zerwanymi tylnymi więzadłami, zostaje porzucona przez człowieka na pastwę losu w miejscu, z którego wiadomo, że o własnych siłach nigdzie już by nie doszła…
Współfinansowaliśmy leczenie Platona – psa u którego zdiagnozowano przewlekłą niewydolność nerek. Niestety zarówno my jak i Platon przegraliśmy nierówną walkę z tą okropną chorobą. Platon w końcówce życia miał tak
Współfinansowaliśmy leczenie Bucziego – psa u któregi zdiagnozowano przewlekłą niewydolność nerek. Niestety zarówno my jak i Buczuś przegraliśmy nierówną walkę z tą okropną chorobą.
Aslan to 14-letni Pan Pies w typie ON, który trafił do schroniska w styczniu 2024 r. Kilka miesięcy później, w pierwszej połowie października, ze względu na nadchodzącą zimę, która dla
Chyba nigdy nie miał prawdziwego domu 💔 Być może całe jego życie toczyło się wokół budy, a świat sięgał do granicy podwórka. Sierść miał brudną, szorstką, na ciele sporo wyłysień, które powoli
Czarna i Ruda ❤ Dwie siostry, przyjaciółki, towarzyszki wspólnej niedoli. Dwie przepiękne sunie, które trafiły do schroniska z nie najlepszych warunków. Ruda ze sfilcowanym, brudnym futrem, Czarna z masakrycznie zaniedbanymi
Wokół oczu, noska oraz na łokciach skóra Reksia wyglądała mało ciekawie, a on sam trafił do naszego schroniska już z tymi zmianami. Z tego co wiemy, wcześniej nikt nic z
Nestor To radosny, średniej wielkości psiak w kwiecie wieku. Jego wcześniejsze życie raczej nie należało do szczęśliwych. Zanim do nas przyjechał, przez pewien czas koczował na opuszczonej posesji. Był dokarmiany