Pies Pandzia

Pandzia trafiła do schroniska w Milanówku pod koniec marca 2019 r. Zauważyliśmy, że sunia szybko się męczy, ciągnie za sobą tylne łapy, a jej brzuch wydaje się opuchnięty. W schronisku miała wykonane podstawowe badania krwi oraz USG, wszystko wyszło w normie, weterynarze zalecili, aby dalej obserwować. Ponieważ Pandzia nadal szybko się męczyła, a ruch jej tylnych łap wciąż nie był w pełni normalny, zdecydowaliśmy się na badanie tarczycy, wyniki wyszły tuż przy dolnej granicy normy, weterynarz przepisał Pandzi forthyron. Przy okazji wizyty w lecznicy zważyliśmy dziewczynę. Waży zdecydowanie za dużo, aż 32 kg, trzeba ją zatem odchudzić, by zadbać o zdrowie stawów i serca, kupiliśmy więc Pandzi karmę light. W lipcu Pandzia odwiedziła kardiologa i ortopedę, miała zrobione RTG. Po wizytach wiemy, że z sercem jest wszystko ok, sunia ma jednak dysplazję stawów biodrowych ciężkiego stopnia. Bierze synoquin, ale przede wszystkim walczymy, aby schudła do 24 kg. RTG pokazało też zmianę na listwie mlecznej, trzeba ją będzie usunąć w całości. Operacja już 13 sierpnia.

Koszt badań krwi pod kątem tarczycy wyniósł 160 zł. Konsultacja kardiologiczna, ortopedyczna, RTG, kolejne badania kwi sprawdzające, czy forthyron działa: łącznie 599 zł. Koszty tych badań oraz karmy light pokryło nasze stowarzyszenie. Pandzia przeszła sanację jamy ustnej, bo jej zęby były w kiepskim stanie. Koszt: 917 zł – za to również zapłaciło stowarzyszenie.

18 października 2019 r. Pandzia została adoptowana.